Mikołaj w OM PTTK Gubin

10.12.2011r. do Klubu OM PTTK w Gubinie zawitał św. Mikołaj. Nikt z Dreptaków, KT 2 i LUZ-aków nie miał Mikołajowi za złe, że trochę spóźniony – dzieci mają pierwszeństwo. Wejściówką na spotkanie ze świętym była czapka mikołajkowa – prezent z zeszłego roku. Na powitanie miłego gościa kol. Grażyna przypomniała wszystkim o pochodzeniu i tradycji mikołajek.

Mikołajki obchodzone są 6 grudnia na cześć świętego Mikołaja z Miry, który urodził się w Licji w Azji Mniejszej ok. 280 roku. Odznaczał się dużą pobożnością, toteż jego stryj – biskup Patary – wyświęcił go na prezbita. Spadek po rodzicach, którzy zmarli podczas zarazy ok. 300roku, Mikołaj przeznaczył na pomoc biednym i potrzebującym. Według legendy dary dawał anonimowo. Był człowiekiem uczciwym i skromnym. Zmarł 6 grudnia ok. 345 roku. Nazwa mikołajki pojawiła się w czasach komunizmu na określenie miłej tradycji obdarowywania się prezentami, ale z pominięciem samego świętego.

Mikołaj obdarował wszystkich w Klubie prezentami w swoim stylu: były one zapakowane w skarpetki z podobizną m.in. świętego.

Atmosfera była tak miła i przyjemna, że Gość został z nami do następnego dnia. Oprócz świątecznie zastawionego stołu, koleżanki Ela i Ewa przygotowały również konkurs mikołajkowy.

Gubińscy turyści, którym jak zwykle towarzyszył dobry humor, szybko się z nim uporali i „zgarnęli” wszystkie nagrody. Ponieważ był to już okres Adwentu ograniczyliśmy się do śpiewów turystycznych, gdzie prym wiedli koledzy Krzysiek, Rysiek i Mirek. Recytowano również wiersze i wierszyki oraz wspominano wspólne wyjazdy i wędrówki. Dziękujemy bardzo kol., kol. Eli, Ewie, Dance i Andrzejowi za zorganizowanie miłej świątecznej atmosfery – sam Mikołaj był tak bardzo zachwycony i zadowolony, że obiecał, iż w przyszłym roku też do nas przyjdzie – a może i przyjedzie z Rudolfem Czerwononosym.

G.B.