WYCIECZKA W GÓRY STOŁOWE
W dniach 01.05 – 03.05.2010 roku pojechaliśmy samochodami w Góry Stołowe. Jadąc do miejsca noclegowego – Łężyce po drodze zatrzymaliśmy się na Legnickim Polu. Zwiedziliśmy Kościół św. Jadwigi wybudowany w latach 1727 – 31 według projektu Kiliana Ignacego Dientzenhofera. Jest to jeden z najcenniejszych barokowych kościołów Dolnego Śląska.
Na szczegółną uwagę zasługują barwne freski na sklepieniu pokazujące m.in. znalezienie Krzyża Świętego i śmierć księcia Henryka Pobożnego w bitwie z Tatarami. Namalował je bawarski malarz Kosma Damian Assama.
Dalszy cel naszej wycieczki to zamek w Książu, który został wybudowany w latach 1288-1292 przez księcia świdnicko – jaworskiego Bolka I Surowego. Po dojechaniu na miejsce trafiliśmy na wielki festyn na terenach przed zamkiem i na samym zamku połączony z wystawą kwiatów. Pomimo dużej kolejki zdecydowaliśmy się na zwiedzanie.
Przeszliśmy Dziedzińcem Honorowym do wejścia głównego. Zwiedziliśmy: Salę Maksymiliana, Salon Zielony, Biały i Chiński, Salę Konrada, Czarny Dziedziniec, Salę Balową i na zewnątrz liczne tarasy. Stąd pojechaliśmy do miejscowości Łężyce, naszej bazy wypadowej i noclegowej.
W dniu 02.05.2010 r. postanowiliśmy udać się na Strzeliniec Wielki, najwyższy szczyt Gór Stołowych (919 m). Jest to miejsce szczególne ze względu na panujące tu warunki klimatyczno-siedliskowe oraz środowisko przyrodnicze. To miejsce kryje w sobie sieć głębokich spękań i misternie wyrzeźbionych przez naturę form skalnych. Do najbardziej znanych zaliczamy: Małpoluda, Kwoka, Wielbłąda i Słonia. Strzeliniec udostępniony został do zwiedzania w 1790 roku. Postęp prac wizytował w owym czasie sam król Fryderyk Wilhelm II. Na północnych tarasach Strzelińca Wielkiego znajduje się schronisko „Szwajcarka”wybudowane w 1845 roku, które jest jedynym schroniskiem w Sudetach, które nie posiada drogi dojazdowej. Przeszliśmy całą trasę zaczynając od Ucha Igielnego, a kończąc na Słoniu. Następny etap naszego pobytu, to Błędne Skały. Nazwą tą określa się labirynt skalny na zachodnim krańcu stoliwa Skalnika na wysokości 850-860m o powierzchni 21,14 ha. Labirynt ten został utworzony przez wietrzenie i erozję warstw piaskowców, co spowodowało niezwykłe urzeźbienie tuneli, wąwozów i pojedyynczych skał nadając im fantazyjne kształty maczug, grzybów, klepsydr i baszt. Całość jest niepowtarzalną scenerią „skalnego miasta”.
Dzień zwiedzania kończymy w miejscowości Jarków gmina Lewin Kłodzki. W roku 2003 udostępniony tu został do zwiedzania drugi „Ogród japoński” w Polsce (pierwszy jest we Wrocławiu), którego twórcą jest pan Edward Majcher. Prace rozpoczął w 1980 roku. Każdemu kto będzie w tej okolicy polecamy to urokliwe miejsce. Pod tym adresem można obejrzeć galerię zdjęć:http://ogrod-japonski.republika.pl/galeria.html.W tej samej miejscowości byliśmy też w rodzinnym gospodarstwie ekologicznym EKO-Ar (ekologiczna aronia), które zajmuje się uprawą aronii na areale 20 ha w Górach Orlickich i jej przetwarzaniem. Gospodarze poczęstowali nas swoimi produktami, które nam bardzo smakowały. Po degustacji zakupiliśmy wiele produktów, które posiadają właściwości lecznicze. http://ekoaronia.pl/index.php/main/strona_glowna
W dniu 03.05.2010 r. opuszczamy Łężyce. Po drodze do Wambierzyc zwiedziliśmy rynek z zabytkowym ratuszem i kościół św. Doroty w miejscowości Radków. W Wambierzycach zwiedziliśmy Bazylikę pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny z początku XVIII wieku oraz Kalwarię Wambierzycką.
Dalszym celem naszej wycieczki był pałac w Bożkowie z XVI wieku wzniesiony przez Hrabiego von Magnis. W wewnątrz obiektu nie byliśmy z powodu zamknięcia przez właścicieli. Na zewnątrz można obejrzeć barokowy pawilon ogrodowy, płyty nagrobkowe z XVI wieku i przepiękny park z rozległymi tarasami.
Jadąc do Kłodzka zatrzymaliśmy się w Czermnej i obejrzeliśmy Kaplicę Czaszek, która mieści się w barokowwym budyneczku, który przyciąga wielkie rzesze wiernych chcących zobaczyć trzy tysiące ludzkich czaszek. Kończąc naszą wycieczkę zwiedziliśmy Kłodzko i po drodze do Gubina Opactwo Cysterskie w Henrykowie. Organizatorem i przewodnikiem tej wycieczki był kol. Waldemar OLECH, któremu bardzo dziękujemy za profesjonalizm i miłą atmosferę podczas pobytu. Tadeusz LECH