Poznajemy tereny naszych sąsiadów z Niemiec
Sobota, 16 maja 2009 r. przywitała nas deszczową pogodą. Jednak nie przestraszyło to rowerzystów Gubińskiego Klubu Rowerowego „Luz”, cyklistek z Lubska i Jasienia oraz innych sympatyków turystyki rowerowej z Gubina i Guben, do wzięcia udziału w zaplanowanej na ten dzień wycieczki rowerowej pn. „Poznajemy tereny naszych sąsiadów z Niemiec”, a przygotowaną przez Luzaków: Romualda Skrzypczaka, Aleksandra Pieróga i Romualda Nalepę. Trasa wycieczki, jak wynika z nazwy przebiegała po stronie Niemiec. Około godziny 10.20 całą grupą prowadzoną przez Aleksandra Pieróga /komandor/ wyjachaliśmy spod PTTK w kierunku Sękowic. W tej niewielkiej miejscowości, której historia sięga 1300 roku , dzięki uprzejmości Sołtysa, zwiedziliśmy jeden z najciekawszych zabytków wsi – Kościół z XVII wieku. Jest to obiekt o konstrukcji szachulcowej wykonany z muru pruskiego, założony na rzucie ośmiokątu. W wystroju zachowane są renesansowe nagrobki oraz barokowy ołtarz i chrzcielnica z XVII wieku. Kościół wymaga kapitalnego remontu. Z Sękowic zostaliśmy skierowani byłym przejściem granicznym w Gubinku na teren Niemiec. Jadąc dalej w deszczu przez miejscowości: Schlagsdorf, Kerkwitz dotarliśmy do miejscowości Grabko, nad jezioro Pastling / tutaj nastąpiła przerwa na odpoczynek, a dojeżdżając do Grabka przestał padać deszcz i zza chmur wyjrzało słonko/. Dalsza trasa wycieczki wiodła na lotnisko Drewitz. Mogliśmy zobaczyć kilka małych samolotów, zwiedzić halę lotniska, w której znajduje się silnik samolotu Mig – 17. Z lotniska dalsza trasa wiodła w kierunku Griessen do punktu widokowego kopalni węgla brunatnego. Szkoda, że przepiękna droga rowerowa, którą jechaliśmy w niedługim czasie zniknie. Dalej pojechaliśmy trasą rowerową do elektrowni wodnej w Griessen, a potem kierowaliśmy się w kierunku Markosic. Tam czekała na nas niespodzianka, przeprawa przez zburzony most , do którego zostały zamontowane dość strome schody. Tym sposobem byliśmy już w Polsce. Ale tuż za mostem, na łonie natury czekał na nas obiad- przepyszna zupa gulaszowa podana w chlebie. Smakowało wybornie. Po obiadku Iwona Kolińska przygotowała konkurs „Celowanie z dziecięcego pistoleciku do tarczy”. Najlepszym okazał się Bartek Kacperski – uczeń SP nr 2 , II miejsce zajęła Żaneta Adamska, III miejsce wywalczyła Pani Halina – mieszkanka Guben. Należy dodać, że konkurencja nie była łatwa, ale wszyscy bawili się świetnie. Po dość długiej przerwie nastąpiła pora powrotu do swoich miejscowości. W drogę powrotną pojechaliśmy przez Polanowice, Sękowice, Gubinek i wszyscy szczęśliwie dotarliśmy na plac przy OM PTTK w Gubinie, pokonując trasę 52 km. Organizatorom wycieczki dziękujemy za bardzo dobrze przygotowaną imprezę rowerową, która cieszyła się dużą frekwencją, gdyż wzięło w niej udział 28 osób.
Iwona Kolińska