Wypad Dreptaków na forty twierdzy Kostrzynskiej- Gorgast, Sarbinowo, Żabice, Czarnowo
13 czerwca 2009 r. grupa Dreptaków wybrała się w okolice Kostrzynia na zwiedzanie systemu XIX – wiecznych zewnętrznych osłonowych fortyfikacji twierdzy Kostrzyn. Jako obiekty miały za cel dostosowanie obronności kostrzynskiej twierdzy do wymogów ówcześnie stosowanej techniki wojennej.Wokół miasta i twierdzy Kostrzyn znajdują się cztery forty.
Fort Gortgast /1883-89/, znajdujący sie po stronie niemieckiej okazał się najlepiej dotyczczas zachowanym i utrzymanym obiektem. Jako jedyny jest udostępniony do dla ruchu turystycznego.Prowadzone są tam nadal prace rekonstrukcyjne i zabezpieczające.
Nastepnym etapem był największy Fort Sarbinowo /1883-87/, znajdujący się niestety obecnie w stanie ruiny. Ze względów bezpieczeństwa nie jest udostępniany dla zorganizowanej turystyki.
Kolejnym celem wycieczki był fort w Żabicach /1887-90/ i Czarnowie /1887-90/. Fort w Żabicach jest w fazie uporządkowywania, a fort Czarnowo popadł w zapomnienie i obecnie stanowi użytek ekologiczny. Obiekty te przedstawiają obraz XIX- wiecznej pruskiej architektury obronnej.
Jak podaje Ryszard Skałba „Ideą naczelną budowy takich fortów było założenie, że powstawały będą one w zasięgu chroniącej je artylerii twierdzy głównej, a jednocześnie uniemożliwiały będą one podciągnięcie artylerii wroga na taką odległość by bezkarnie ostrzeliwać samą twierdzę. Rozwój techniki militarnej nastąpił jednak tak szybko, że straciły one właściwie swój strategiczny cel zanim nastąpiło ich ostateczne oddanie do użytku. Ostateczny cios zadało im wprowadzenie do działań wojennych lotnictwa umożliwiające bombardowanie z powietrza. Wszystkie obiekty posiadały pełne zespoły koszarowe, magazyny broni, warsztaty lazarety, ujęcia wody i fosy (w Gorgast napełnioną wodą ze źródeł artezyjskich). Ostatecznie forty użytkowane były jako obozy jenieckie, szpitale, magazyny i nie odegrały żadnej roli militarnej w żadnej z wojen jakie przetoczyły się przez Europę.”
tekst- Andrzej Konieczka, Piotr Wystrach
Foto- Piotr Wystrach