SPŁYW KAJAKOWY LUBRZA – PARADYŻ
W dniu 07.07.2013 r. Koło Terenowe Nr 1 przy dużym wkładzie organizacyjnym kol. Mieczysława Jasinowskiego i kol. Zbigniewa Worobieja zorganizowało spływ kajakowy szlakiem wodnym łączącym miejscowości Lubrza i Gościkowo. Na naszą wyprawę stawiło się 22 dzielnych miłośników kajakarstwa i wszyscy po zakończeniu spływu orzekli zgodnie, że ten spływ to była jedna wielka bajka.
Pogoda idealna 24 stopnie C. lekki wiaterek, wijąca się wśród szuwarów rzeczka, potem duże jezioro Paklickie, przed którym zatrzymaliśmy się na oczekującą na nas grochówkę z wkładką, a po przepłynięciu go odpoczywaliśmy na plaży. Część z nas nie mogła się oprzeć kąpieli, gdyż woda miała podobną temperaturę jak powietrze. Płynąc kajakiem napotkaliśmy miejsca tajemnicze (budowle zapór) oraz płynęliśmy przez odcinki przypominające rezerwaty przyrody.
Spływ rozpoczęliśmy na przystani przed stalowymi wrotami śluzy o godz 12,20. Popłynęliśmy dalej w kierunku północno- wschodnim. Wpłynęliśmy w poszerzone koryto rzeki. Prace te wykonano w latach 30 XX wieku, przekształcając odcinek rzeki w przeszkodę wodną. Popłynęliśmy wśród porośniętych drzewami łąk. Nurt wody nabiera prędkości. To znak, że dopłynęliśmy do zapory. Obecnie omija ją przekop. Płyniemy znacznym zwężeniem. Wartki nurt szybko nas niesie, po chwili zwalnia. Jesteśmy przed zaporą. Możemy się zatrzymać i obejrzeć obiekt. Od zapory rzeka płynie dość wartko wąwozem. Wypływamy na jez. Rudny. Dalej mijamy duże bryły betonu, to pozostałości po wysadzonym obiekcie- bunkrze. Po prawej stronie mijamy widoczną zaporę. Przepływamy pod kładką i przed nami jest już jez. Paklicko Wielkie. Możemy chwilę odpocząć, zwiedzić kolejną zaporę i ruiny bunkra. Kontynuujemy spływ w kierunku wschodnim. Po ok. 2 km. dopływamy do ujścia rzeki z jez. Paklicko Wielkie. Pokonujemy próg rzeki z wbitych pali lekko schowanych pod wodą. Nieco dalej rozpoczyna się odcinek prawie puszczański (zwalone drzewa i przyroda rzadko odwiedzana to wymarzone miejsce dla dzikich zwierząt i ptactwa wodnego). Po lewej stronie jest rezerwat przyrody z okazałymi dębami. Dotarliśmy w okolicę wsi Nowy Dworek. Przepływamy pod mostem drogowym. Rzeka łagodnie skręca. Dopływamy do jez. Rudno a na nim kwitnące łąki nenufarów, widzimy wieże klasztoru, płynąc obok zabudowań kończymy spływ przepływając 15 km. Jest około 18 godz. Stąd firma zabezpieczająca spływ w kajaki odwozi nas do Lubrzy skąd wracamy do Gubina własnymi samochodami. To były niezapomniane chwile. Organizatorzy dziękują za liczny udział i do zobaczenia na następnym spływie kajakowym.
Mieczysław Jasinowski i Zbigniew Worobiej