wycieczka autokarowa do Szklarskiej Poręby
W dniach 16-17.10.2021 roku odbyła się wycieczka autokarowa do Szklarskiej Poręby organizowana przez nasz Oddział PTTK.
Frekwencja przerosła przewidywania organizatora i musiał on dwukrotnie do mawiać ilość pokoi w hotelu Rzemieślnik w Szklarskiej Porębie, ale wszystko zagrało i 50 osobowa ekipa została sprawnie rozlokowana w dwuosobowych pokojach. Wyruszyliśmy o siódmej rano z Gubina i na dziesiątą zgodnie z planem zameldowaliśmy się u przewodnika, który następnie oprowadził nas po średniowiecznym Zamku Grodziec opowiadając o jego ciekawej historii. Musieliśmy nieco wcześniej wysiąść, na parkingu dla autobusu i dalej dość stromym podejściem dojść do zamku, ale było warto, bo było co oglądać i podziwiać.
Po zakończeniu zwiedzania ruszyliśmy w stronę Szklarskiej Poręby, gdyż tam o godz. 13.30 czekał na nas lancz. Po drodze zatrzymaliśmy się na krótki odpoczynek w Pławnej, gdzie poszliśmy obejrzeć Arkę Noego, a ze względu na ograniczony czas zrezygnowaliśmy ze zwiedzenia Zamku Legend Śląskich, może uda to się zrealizować przy następnej okazji. Po lanczu pojechaliśmy do wodospadu Szklarki. Trasa z parkingu do wodospadu krótka, ale jakże urokliwa no i sam wodospad zachwycający. Ponieważ z kierowcą autokaru umówiliśmy się na powrót po ponad dwóch godzinach, to znaczna część z nas zdążyła się jeszcze wdrapać na punkt widokowy, a tam spotkać się z alpakami, które pan przyprowadził do zdjęć pozowanych. Następnie w drodze powrotnej zahaczyliśmy o Chybotka.
Po obiadokolacji spotkaliśmy się w komplecie na wieczornym śpiewaniu piosenek turystycznych przy akompaniamencie gitarowym kolegi Krzysia i wierzcie mi było głośno.
Następnego dnia po śniadaniu opuściliśmy Szklarską Porębę i ruszyliśmy do Karpacza, żeby wstąpić do Multimedialnego Muzeum Karkonoszy. Grupami ośmio-osobowymi w odstępach sześcio-minutowych wchodziliśmy do kolejnych sal, żeby zapoznać się z historią tworzenia się Karkonoszy.
Następnie pojechaliśmy do Świeradowa Zdroju, gdzie głównym naszym celem było wejście na niedawno zbudowaną wieżę „Spacer w Chmurach”. Pogoda słoneczna, widoki zapierające dech, miłe towarzystwo i dobra energia, czego trzeba więcej. Na zjedzenie spóźnionego obiadu zdecydowaliśmy się w Iłowej, gdyż w Świeradowie Zdroju nie znaleźliśmy lokalu, który mógłby przygotować obiad dla tak dużej grupy gości. Do Gubina dotarliśmy po godzinie dwudziestej. Wszystko się zgrało. Pogoda ekipa i humory-tak trzymać.
Do zobaczenia na kolejnej eskapadzie.
Zbyszek Worobiej
Dziękuję, że byliście ze mną.