Spotkanie w klubie – Podróż do Panamy
W dniu 17 marca o godzinie 19.00 Klub Turysty wypełniony do ostatniego miejsca. Spóźnialscy donoszą krzesła. Przygotowany rzutnik wyświetla na ekranie piękne palmy. Przed zgromadzoną publiką stoi kol. Andrzej Nowacki gotowy do podzielenia się wrażeniami z odbytej w 2004 roku podróży do Panamy. Krótkie powitanie i przedstawienie prelegenta przez prezes oddziału Krystynę Sikorską i się zaczęło.
Nasz szanowny gość przez półtorej godziny opowiada o swojej podróży do Panamy, państwa w Ameryce Środkowej położonego nad morzem Karaibskim i Oceanem Spokojnym, graniczącego z Kolumbią i Kostaryką. Znanego głównie z Kanału Panamskiego dzięki, któremu statki, aby przepłynąć z zachodu na wschód Ameryki nie muszą opływać Ameryki Południowej i przechodzić przez Cieśninę Magellana. Do tego odległego kraju zaprosił go szwagier rodowity Panamczyk na stałe mieszkający w Krośnie Odrzańskim. Po załatwieniu formalności i zakupie biletów z niemałymi perypetiami docierają samolotami do stolicy Panama. Prezentowane zdjęcia pokazują piękne wieżowce i całkiem opuszczone, niszczejące budowle, którymi nikt się nie przejmuje. Mamy możliwość zobaczyć stroje Indianek- mola, bogato przyozdobione i szyte z kilku warstw materiałów. Rodowitych mieszkańców handlujących bezpośrednio na ulicy. Panama stanowi wąski (od ok. 50 km do ok. 200 km) pas lądu wokół, którego znajduje się ogromna ilość wysp koralowych. Na jedną z wysp, Ustupu, gdzie mieszaka rodzina szwagra udają się uczestnicy tej wyprawy. Ludzie żyją tu w zgodzie z naturą. Utrzymują się głównie z połowu ryb i uprawy ziemi na stałym lądzie. Mamy możliwość podziwiać banany o długości 40 cm, ananasy wielkości głowy ludzkiej, kokosy, maniok i uprawę kukurydzy oraz trzciny cukrowej. Na wyspie nie ma energii elektrycznej, a woda słodka dostarczana jest z lądu. Ciekawostką jest lodówka zasilana gazem. Mieszkańcy żyją w domach przez siebie wybudowanych z drewna, krytych liśćmi palmowymi. Na budowę domu nie wymagane są zezwolenia i projekty. Transport odbywa się za pomocą łodzi, które wykonywane są przez ręczne wyżłobienie pnia drzewa. Budynki administracji są jedynymi, które są murowane. Do takich należą także szkoły. Uczniowie chodzą do szkoły w mundurkach i obowiązkowo w długich spodniach pomimo panującej tu temperatury powyżej 30 stopni i dużej wilgotności. Wszelkie wykroczenia i niewłaściwe zachowanie jest poddawane pod osąd społeczności i odbywa się to publicznie.
Wyspa jest rafą koralową o ciągle zmieniającej się powierzchni (zapadanie) co zmusza mieszkańców do przywożenia ziemi z rzeki w celu uzupełnienia ubytków.
Duża ilość zdjęć i przekaz prelegenta wypełniają nasze wyobrażenie o tym odległym i ciekawym kraju z etniczną ludnością i fauną. Ta bardzo interesująca relacja z podróży może być inspiracją na spędzenie urlopu.
Z niecierpliwością czekamy na zapowiedziane kolejne spotkanie. Będzie ono dotyczyło Kanału Panamskiego.
Bardzo dziękujemy kol. Andrzejowi.
Helena i Tadeusz Lech