Szlakiem Krzyży Pokutnych
Krzyże Pokutne- zwane krzyżami pojednania to „monolityczne, proste i surowe kamienne formy w kształcie krzyża wznoszone przez morderców w miejscu zbrodni”.
„Zgodnie z obowiązującym średniowiecznym prawem, wyrok sądu nakładał na mordercę obowiązek pokrycia kosztów pogrzebu ofiary, dostarczenia kościołowi określonej ilości wosku, zamówienia Mszy świętej, nieraz odbycie pielgrzymki, łożenie na utrzymanie rodziny i wychowanie dzieci zamordowanego, zapłacenia wypitego podczas przewodu sądowego piwa, a nade wszystko wystawienie kamiennej kapliczki lub krzyża. Po spełnieniu wszystkich nakazanych wyrokiem poleceń, zabójca nie był pociągany do dalszej odpowiedzialności, a jego przestępstwo wszyscy puszczali w niepamięć. Najważniejszy moment, był przy postawionym krzyżu, rodzina ofiary wyrzekała się zemsty i następowało pojednanie z mordercą. Znamienny był fakt, że jeżeli zabójca był stanu wolnego musiał ożenić się z wdową po zamordowanym.”
24 kwietnia 2010 r. grupa rowerzystów z Gubińskiego Klubu Rowerowego „LUZ” wybrała się na wycieczkę rowerową „Szlakiem Krzyży Pokutnych” , znajdujących się w okolicach Gubina.
Na pierwsze trzy Krzyże Pokutne natknęliśmy się już w Gubinie, które znajdują się na ulicy Śląskiej, obok apteki Gubińskiej. Jak podaje legenda „zaczęło się od jajka lub jak twierdzą inni od szynki. Na tym właśnie tle miał powstać spór, w który wdali się trzej mieszkający w XV wieku w Gubinie bracia. Rozpoczęła się bójka, w której polała się krew.”
Czwartym Krzyżem Pokutnym, do ktorego dotarli „Luzacy” był krzyż znajdujący się we wsi Markosice.
W dalszą drogę cykliści pojechali drogę leśną przez miejscowości: Nowa Wioska, Grabice, Luboszyce, Wielotów,by dotrzeć do Koła.
W Kole, blisko Kościoła znajduje się największy w naszych okolicach, Krzyż Pokutny pochodzący z XIV-XVI wieku.
W drogę powrotną do Gubina pojechaliśmy przez miejscowości: Jasienica, Starosiedle, Stargard Gubiński, Chęciny, Bieżyce
Wycieczka została przygotowana przez Kol. Romana Skrzypczaka. Była bardzo interesująca i udana, a cały czas towarzyszyła nam piękna słoneczna pogoda
Tekst-I.J.K
Foto: Roman Skrzypczak