W Y C I E C Z K A SAMOCHODOWA W GÓRY 18 – 20 marca 2011r.
W dniu 18 marca wyjechaliśmy samochodami do Szklarskiej Poręby. Wszyscy uczestnicy szczęśliwie dotarli do naszej bazy noclegowej – Dom Wczasowy „AGA”dawniej Dom Wczasowy Lubuskiego Kuratorium Oświaty. Po zakwaterowaniu poszliśmy spacerkiem zapoznać się z okolicą i posiedzieć przy biesiadnych stołach w uroczej restauracji w Domu Wczasowym Jaś. W barze o niesamowitym klimacie XVIII wiecznych piwnic i dekoracji solnych spędziliśmy wspaniałe chwile.
W sobotę 19 marca o 7.30 po przywitaniu z przewodniczką udaliśmy się na stację Szklarska Poręba Dolna (900 m). Stąd szynobusem Kolei Izerskiej ( połączenie kolejowe Jelenia Góra – Szklarska Poręba – Korenov uruchomione po 65 latach nieużytkowania w 2010 roku) przejechaliśmy malowniczą trasą w zimowej scenerii do stacji w Harrachowie. Następnie przeszliśmy do centrum miasta i dalej pod skocznię.
Sam Harrachow znany jest z kompleksu skoczni narciarskich Certak zbudowanych na zboczu Certowej Hory. Już w 1920 roku została tam zbudowana pierwsza skocznia narciarska. W mieście jest osiem skoczni narciarskich. Największymi są obiekty o punktach konstrukcyjnych K-120, K-90 oraz mamucia K-185.
Następnym punktem naszej wyprawy był Wodospad Mumlawy o10 m wysokości, który znajduje się na rzece Mumlawa 1,5 km, na wschód od Harrachowa. Po dojściu zobaczyliśmy szeroko spływającą wodę, która wyrzeźbiła kotły eworsyjne zwane też jako „Czarecie oka”. Wróciliśmy do centrum Harrachowa gdzie przypadkowo natknęliśmy się na spotkanie z Liczyrzepą, czyli paradę powitania wiosny przez mieszkańców Harrachowa.
Przewodniczka zaprowadziła nas pod Muzeum Szkła i Hutę Szkła. W restauracji nieopodal muzeum zjedliśmy obiad i z okna mogliśmy przyjrzeć się pracy współczesnych hutników. Wykonywali oni swoją pracę metodą tradycyjną.
Po czterdziestominutowym marszu ponownie dotarliśmy do stacji kolejowej Harrachow skąd szynobusem pojechaliśmy do stacji Szklarska Poręba Huta. Przeszliśmy nowo wybudowanym mostkiem na rzece Kamienna w rejon huty szkła „Julia”. Tu Pani przewodnik zapoznała nas z historią huty, aż do jej upadłości. Szkoda tylko, że taki zakład zatrudniający prawie 3 tysiące pracowników dzisiaj jest ruiną, a produkowane tu niegdyś kryształy były eksportowane na cały świat. Najgorsze jest to, że zabytkowe budynki huty niszczeją i nikt o nie dba. Następnie spacerkiem przeszliśmy do centrum Szklarskiej Poręby. Na placu Radiowej Trójki pożegnalismy panią przewodnik, a sami udaliśmy się do naszego miejsca zakwaterowania. Dzień zakończyliśmy posiadem w Chacie Izerskiej.
W kolejnym dniu naszej wycieczki o godzinie 9.00 samochodami przejechaliśmy do m. Siedlęcin. Tu zwiedziliśmy Wieżę Rycerską wybudowaną przez księcia jaworskiego Henryka I około 1313r. W roku 1345 powstały ścienne polichromie, które w 2006 roku przeszły gruntowną konserwację. Malowidła wykonane zostały w technice al secco – farba nakładana na wyschnięty tynk. Wyjątkowa jest też ich tematyka nawiązująca do legendy rycerza sir Lancelota. W latach 2008 – 2010 prowadzone tu były badania archeologiczne, których wyniki zaprezentowane zostaną w postaci wystawy w wieży. Otwarcie wystawy zaplanowano na wiosnę 2011 roku.
Drugim ciekawym miejscem, które odwiedziliśmy było schronisko PTTK Perła Zachodu położone nad urokliwym Jeziorem Modrym. Schronisko powstało w 1950 roku na miejscu zbudowanej tu w 1927 roku gospody Turmsteinbaude. Miejsce to zyskało na atrakcji przez wybudowanie nowej drogi z Siedlęcina, odremontowniu budynku oraz wyremontowaniu ścieżki rowerowej do Jeleniej Góry, do której jest około 3km. Ceny za nocleg około 40 zł od osoby.
Z Siedlęcina przejechaliśmy nad największy akwen wodny polskich Sudetów – Jezioro Pilchowickie, które powstało w wyniku wybudowania w latach 1904 – 1912 gigantycznej tamy(druga co do wysokości po Solinie) o wysokości 62 m i długości korony 270m. Za zaporą znajduje się elektrownia wodna wytwarzająca 8 MW energii. Utworzony zbiornik wodny ma głębokość 40 – 47 m, powierzchnię 240 ha i mieści 50 mln litrów wody oraz chroni przed powodziami. Nieopodal przebiega najpiękniejsza w tej okolicy linia kolejowa (wciąż czynna!). Krótka jazda samochodami i dotarliśmy do m. Wleń. Miasto, aż do XVIII w. znane było na Śląsku z targów gołębiami, które odbywały się w każdą Środę Popielcową.W rocznicę 700 lecia miasta (1914 r.) wystawiono przed ratuszem posąg dziewczyny karmiącej gołębie, przy którym wykonaliśmy pamiątkowe zdjęcie a następnie przejechaliśmy pod Zamek Wleń położony na wysokim wzgórzu nad miastem, który zbudował książę Henryk I Brodaty pod koniec XII wieku. W tamtym roku zakończono w nim prace rekonstrukcyjne i zabezpieczające. Zobaczyliśmy z zewnątrz Pałac Lenno, odrestaurowany niedawno obiekt położony tuż obok Zamku Wleń. Bliskość ta nie jest przypadkowa. Po spaleniu zamku w 1646 roku jego właściciel Adam von Kaulhaus nie podjął się jego odbudowy, a zbudował pałac nieopodal ruin. Po II wojnie światowej w pałacu zorganizowano sanatorium PKP a przyległe zabudowania popadały w ruinę. Dziś jest własnością prywatną i udostepnioną do zwiedzania od 1 kwietnia.
Dalej pojechaliśmy w kierunku Lwówka Śląskiego i zatrzymaliśmy się przed „Szwajcarią Lwówecką”, którą tworzy zespół piaskowych skał o wysokości 30 – 50 m. Po przejściu trasy widokowej (około 800m) pojechaliśmy do m. Bolesławiec. Zwiedziliśmy rynek i zabytki miasta. Zwiedzanie zakończyliśmy przy obelisku feldmarszałka Kutuzowa, który ufundował na jego cześć król pruski Fryderyk Wilhelm III w 1819 r. Po obiedzie w Kurnej Chacie słynącej ze smacznych zapiekanych pierogów i innych polskich regionalnych dań wróciliśmy zadowoleni do Gubina. Wszystkim uczestnikom wycieczki dziekuję za miłą turystyczną atmosferę, wytrwałość i zdyscyplinowanie.
Organizator Tadeusz LECH