WIEŚ WAŁOWICE
WALLEWITZ (WAŁOWICE) DO 1945 ROKU
Za Łużyczan wieś nazywała się Walojce. Niemieckie nazwy – Walewitz, Walwicz i Wallwitz.
Pierwotnie ulicówka, obecnie układ wielodrożny ze starymi lipami wzdłuż drogi głównej. Pierwsza wzmianka pochodzi z 1452 roku gdzie wymieniono ją jako Walewitz. Zabudowa zwarta szczytowa. Dworzec kolejowy i remiza strażacka z początku XX wieku. Do Wallwitz należały trzy dzielnice Heidekrug, Kalkofen i Mißgunst. W roku 1527 nazwę wsi pisano Walwicz. Wieś w XV i XVI wieku należała do znanego rodu von Pilgrim. W wieku XVII i XVIII właścicielami wsi był ród von Polonez. W XIX wieku wsią władał ród von Briesen Köpstein i rodzina Stein.
Według źródeł niemieckich populacja ludności wynosiła w roku:
1895 – 241
1910 – 266
1925 – 426 na 101 gospodarstwach domowych
1933 – 509
1939 – 505
Powierzchnia wsi w 1895 roku wynosiła 2,784 a w 1931 – 6,808 km². Ludność tu mieszkająca zajmowała się głównie uprawą roli. Na słabych, piaszczystych glebach siano żyto, pszenicę, jęczmień, owies, grykę, proso, len, groch i sadzono ziemniaki. Zboże mielono w młynie wodnym, który prawdopodobnie był częścią tartaku wodnego.
Budynek zabytkowego tartaku wodnego w Wałowicach
Tartak wodny – obecnie nieużytkowany jest rzadkim przykładem budownictwa przemysłowego z przełomu XVIII – XIX wieku.W tartaku cięto i przecierano drewno z „Lasu miejskiego Guben”, które transportowane było wozami konnymi. Furmani przewożący drewno zatrzymywali się w z Heidekrug ( do 2001 roku Łowigóz, a po Dzikowo) w dosłownym tłumaczeniu „Gospoda w borze” lub „Gospoda na wrzosowisku, którego właścicielami byli Carl Schluter a następnie od 1940 roku W. Kaelberlah.
Gospoda Heidekrug z wozami konnymi.
W tym miejscu odpoczywali też pracownicy leśni, zbieracze grzybów i jagód. W niedzielę była czynna restauracja oraz odbywały się zabawy taneczne, na które przybywała młodzież z Wallewitz, mieszkańcy Guben i okoliczna ludność w celu rekreacji i zabawy. Niedaleko miejscowości był przystanek kolejowy o nazwie Stadtforst „Las miejski”. Jako ciekawostkę podam, że w połowie XIX wieku w okolicy zabito ostatniego cietrzewia, który spreparowany znalazł się w Muzeum Miejskim. Powojenny jego los nie jest znany. Przed drugą wojną światową znajdowała się tu także karczma, leśniczówka i leśna restauracja, należąca do Hermanna Voigta.
Restauracja leśna
Restauracja leśna Hermana Voigta
Leśniczówka
W przedwojennym Wallewitz z rolnictwa żyła połowa ludności. Inni pracowali w cegielni, piecu do wypalania wapna, tartaku lub jako robotnicy leśni w Gubener Stadtforst.
Komin cegielni w Wałowicach
Po cegielni do naszych czasów pozostał tylko komin stojący w pobliżu stacji kolejowej. W dniu 14 czerwca 2019 roku podczas burzy uderzył w niego piorun. Ze względów bezpieczeństwa został rozebrany. Reszta ludności dojeżdżała do pracy w Guben.
We wsi były dwa budynki gospodarcze, sklep spożywczy, rzeźnik, wiejska restauracja z salą balową, piekarnia z karczmą oraz gorzelnia z regionalną winiarnią, której właścicielem była firma Borchardt.
Restauracja Hermanna Rademachera
Karczma i piekarnia von K. Quoos
Dzieci uczyły się w dwuklasowej wiejskiej szkole.
Szkoła
Na końcu wsi w kierunku Heidekrug znajdowała się leśniczówka.
Leśniczówka w Wallewitz
17 czerwca 1923 miała miejsce inauguracja pomnika wojennego.
Pomnik wojenny
W 1926 roku dołączono Wallewitz do gminy miasta Guben, a od roku 1928 część tej miejscowości należała do Grosse Drenzig (Drzeńska Wielkiego). Za wsią na wzgórzu Schuster w XIX wieku wzniesiono zamek. Była to trzykondygnacyjna budowla neogotycka z wieżyczkami i balkonami.
Zamek w Wallewitz lata czterdzieste
Po włączeniu Wallewitz do gminy Guben 10.10.1926 roku zamek wraz z 628 akrami ziemi został kupiony przez miasto Guben za 140 000 marek i przekształcony w sanatorium leczące choroby płuc. Nieco dalej w lesie znajdował się zadaszony, otwarty budynek dla chorych, którzy latem i zimą drzemali tam po południu owinięci grubymi kocami na leżakach. Głównym lekarzem był prof. Dr med. Hoffmann. 25 października 1934 r. Nazistowska Służba Opieki Ludowej przekształciła sanatorium w dom spokojnej starości dla niemieckich matek. Schlossberg (Zamkowa góra ) była zimą dla młodzieży wspaniałym torem saneczkowym. Po lewej stronie zamku miał swój dom zarządca z rodziną. Przed drugą wojną światową wzgórza i okolice zamku były terenem ćwiczeń żołnierzy Wermachtu z koszar w Mückenberg (Komorów). Wcześniej u podnóża wzgórza znajdował się majątek, a później folwark (dzisiaj stadnina koni rodziny Kiecoń).
Mapka położenia zamku i folwarku
Zamek przetrwał wojnę, ale w latach pięćdziesiątych zostały tylko ruiny, które w końcu rozebrano. Poniżej zamku istniał mały cmentarz, z którego płyty nagrobne rozkradli mieszkańcy. Wtedy szabrowanie było na porządku dziennym a losem poniemieckich majątków nikt się nie przejmował traktując pobyt na tych ziemiach jako tymczasowy. Jak przed wojną tak po niej wzgórze było odwiedzane przez dzieci, by się tam bawić i szukać skarbów, a zimą jeździć na nartach i sankach.
STACJA KOLEJOWA
Przy wyjeździe w kierunku Guben była stacja kolejowa z peronem na trasie Guben – Crossen (Gubin – Krosno Odrzańskie). Linię kolejową oddano do użytku w 1870 roku a stację kolejową Wallwitz około 1875 roku. We wsi nie było kościoła. Przeważająca część protestanckiej populacji uczęszczała do w kościoła klasztornego w Guben. W obliczu zbliżającego się frontu połowa ludności zamieszkującej Wallewitz opuściła swoje domostwa i udała się na zachód. Było to następstwo przymusowej ewakuacji zarządzonej przez niemieckie władze oraz panicznej ucieczki przed Armią Czerwoną. Część ludzi pozostała jednak w swoich domostwach, a inni po przejściu frontu wrócili. W powiecie gubińskim było to 12 % ludności.
WAŁOWICE PO 1945 roku
Pieczątki Gminnego Ośrodka Maszynowego i Kółka Rolniczego
We wsi była filia Banku Spółdzielczego w Gubinie
Pieczątka Banku Spółdzielczego
We wsi znajduje się Rzymskokatolicki kościół filialny Matki Boskiej Rokitniańskiej parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Komorowie i Gminna biblioteka publiczna w Wałowicach.
Kościół filialny w Wałowicach
Za wsią w kierunku Chlebowa od 1993 roku pod adresem Wałowice 32 prowadzi działalność Przedsiębiorstwo Produkcyjno Handlowo Usługowe sp. z o.o Joint Ventures, w którym produkuje tapicerowane meble wypoczynkowe dając zatrudnienie okolicznym mieszkańcom. W roku 1992 do Wałowic przyjechał Rinaldo Kiecoń z rodziną ze Skoczowa (syn śp. Janiny „Kaski” Izdebskiej) Kupił od gminy Gubin gospodarstwo po SKR, przerobił obory na stajnie i rozpoczął działalność. Z czasem przybywało koni i kiedy już boksy stajni wypełniło 40 koni a przedsięwzięcie „nabierało rumieńców” w sierpniu 1997 roku wybuchł pożar, który strawił wszystko. Nie tylko spaliły się stajnie, ale zapobiegając rozprzestrzenieniu się ognia zalany wodą budynek mieszkalny również nadawał się do ponownego remontu.
Na szczęście konie zostały uratowane w przeciwieństwie do zbiorów. Siano i słoma zabezpieczająca zimą żywienie koni, doszczętnie spłonęło. Obecnie odbudowane i zmodernizowane pomieszczenia stajni, zapełnione są końmi gospodarzy i kilkoma na pensjonacie. Jest hipodrom, hala jeździecka, z której można korzystać cały rok, karuzela dla koni. Dorosłe dzieci ze stadniną związały się zawodowo. Córka Daria fachowiec po Technikum Hodowli Koni, zaś syn Mściwoj i córka Nawojka jako zawodnicy w skokach przez przeszkody odnoszą sukcesy we wszystkich zawodach konnych w kraju i za granicą. Mściwoj dwukrotny mistrz Polski i studencki mistrz Europy w Albanii. Nawojka prowadzi Szkołę Konnej Jazdy w Wałowicach. Przez wieś biegnie linia kolejowa Gubin – Krosno Odrzańskie. Obecnie stacja Wałowice jest stacją przelotową dla pociągów towarowych, a od 12 grudnia 2022 roku osobowych na odcinku Gubin – Krosno Odrzańskie.
Stacja kolejowa Wałowice
Posiada trzy tory główne, z których dwa są głównymi dodatkowymi. Funkcjonuje również kilka torów bocznych, z których jeden znajduje się przy długiej rampie ładunkowej. Od strony Krosna znajduje się tor wyciągowy, od którego odgałęziona była bocznica zakładów ALBA (Skup złomu – zlikwidowany). Wcześniej bocznica służyła jednostkom wojskowym z Komorowa do załadunku sprzętu udającego się na szkolenie poligonowe. Przed jej wybudowaniem stacja Wałowice była jedyną, z której korzystały wszystkie jednostki Garnizonu Gubin przemieszczając się transportem kolejowym na poligony. Sam będąc żołnierzem zawodowym przez wiele lat wyjeżdżałem stąd na poligon oraz organizowałem takie transporty.
Ostatni skład pasażerski odjechał z tej stacji w 2002 roku po zlikwidowaniu Garnizonu Gubin. Od 1945 roku tędy tysiące młodych mężczyzn z całej Polski przyjeżdżało do garnizonu w celu odbycia zasadniczej służby wojskowej, wracało po jej zakończeniu (żegnani byli na stacji Gubin i Wałowice), wyjeżdżało na urlopy, przepustki, jechało w podróże służbowe. Rozkład jazdy pociągów był podporządkowany potrzebom wojska. Po odwiercie ropy naftowej w okolicy Kosarzyna dowożono ją cysternami samochodowymi i napełniano cysterny kolejowe w celu dalszego transportu. Pociągi osobowe zatrzymywały się tutaj przy peronie, położonym za głowicą rozjazdową od strony Gubina.
W latach sześćdziesiątych ludność Gubina gromadnie jeździła rannym pociągiem z Gubina do Wałowic i kierowała się do dawnego „Lasu miejskiego” w celu zbierania jagód. Każdy wracał ostatnim pociągiem z dziesięciolitrowym wiadrem jagód. Istniejący przed wojną tartak wodny w powojennej historii miał swoich następców. Przez wiele lat działał tartak przy stacji kolejowej. Drugim właścicielem tartaku w Wałowicach był pan Henryk Nyga. Po likwidacji działalności w tym miejscu, w czerwcu 2014 roku powstała tu firma „DV- Industrieservice Dominik Venzke” prowadząca sprzedaż detaliczną artykułów używanych. Sprzedaje używane regały zajmując czołowe miejsce w kraju.
Logo firmy „DV-Industrieservice Dominik Venzke”
Na terenie byłej jednostki wojskowej przyporządkowanym terytorialnie wsi Wałowice zwanym „Kolonia Wałowice” powstał Oddział Zewnętrzny Aresztu Śledczego w Lubsku. Pierwszych skazanych osadzono tu 03.02.2011 r. Pojemność Oddziału wynosi 100 miejsc zakwaterowania. Zarządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 października 2018 r. Oddział Zewnętrzny w Wałowicach Aresztu Śledczego w Lubsku został podporządkowany Zakładowi Karnemu w Krzywańcu, z siedzibą w Nowogrodzie.
Areszt śledczy
We wsi istnieje ujęcie wody podziemnej, utworów czwartorzędowych do celów bytowo-gospodarczych mieszkańców. W roku 1981 oddano we wsi do użytku sieć wodną. Mieszkańcy od lat prosili o naprawę drogi we wsi i z Wałowic do Jaromirowic. W 2017 roku na wjeździe do miejscowości stanął znak z napisem „Żądamy remontu drogi”.
Sołtysowi Dariuszowi Kaźmierczakowi i mieszkańcom chodziło o bezpieczeństwo. Dopięli swego i w 2019 rozpoczęto przebudowę drogi. Na obecną chwilę budowa drogi dobiega końca.Według rejestru Narodowego Instytutu Dziedzictwa na listę zabytków wpisany jest tartak wodny z XVIII wieku. W 1988 roku wieś zamieszkiwało 307 osób, a w 1999 roku 276 osób. Według Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań z 2011 roku liczba ludności we wsi Wałowice wynosiła 377 z czego 51,5% stanowiły kobiety, a 48,5% mężczyźni. Miejscowość zamieszkuje 5,1% mieszkańców gminy. Na dzień 31.12.2018 r. wieś zamieszkiwało 283 osób.
Na dzień dzisiejszy we wsi są 72 adresy mieszkalne.
Sołtysami we wsi byli:
Wacław Bujbud – 1945 do 1954 r.
Edward Siwka – 1961 r.
Wojciech Sudot – 1972 – 1990 r.
Marek Buczkowski – 1990 do 2010 r.
Iwona Reczek – 2010 – 2014 r.
Dariusz Kaźmierczak – 2014 do chwili obecnej
Tadeusz LECH
Bibliografia:
1. Wydawnictwo Gubińskiego Towarzystwa Kultury 1999 r. – Zeszyty Gubińskie nr 5 s. 30
2. Zygmunt Traczyk: „Ziemia Gubińska 1939 – 1949…Gubin
3. Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gubińskiej, 2011, s. 331-334. Wałowice (województwo lubuskie)
4. https://maerkischer-bote.de/damals-war-2/guben-schloss-wallewitz-133052 – zamek Wałowice
5. http://www.transodra-online.net/pl/node/1411 – osadnictwo na poniemieckich ziemiach
6. https://semaforek.kolej.org.pl/wiki/index.php?title=Wa%C5%82owice – stacja Wałowice
7. https://pl.wikipedia.org/wiki/Wa%C5%82owice_(wojew%C3%B3dztwo_lubuskie) -Wałowice
8. Kalendarium: Zarządzanie lasami przed rokiem 1945.
9. https://www.jahrgang28.de/b/p/1/ – Werner Krauze – książka „Dlaczego przeniosłem się do Wallwitz