WIADOMOŚCI GUBIŃSKIE – Kilka pytań do…!
Z Grażyną Bartkowiak, Prezes Oddziału Miejskiego PTTK w Gubinie rozmawia Antoni Barabasz.
– Czy hasło „Tylko Poznawszy Swój Kraj, Można Owocnie Dla Niego Pracować” w obecnej sytuacji społecznej jest aktualne?
– Oczywiście, nadal jest jak najbardziej aktualne. Nasza organizacja jest od kilku lat organizatorem Ogólnopolskiego Konkursu „Poznajemy Ojcowiznę”. Jego forma jest różna – materiały pisane, prezentacje multimedialne, zapis audio, wideo, wywiady i opowiadania. Mogą to być zarówno prace indywidualne, jak i zespołowe. Słowem – jego autorzy mają pełną dowolność. Uczestniczą w nim dzieci ze szkół podstawowych, gimnazjów i młodzież ze szkół średnich. Jest on wieloetapowy. Tu muszę się pochwalić – uczniowie z Gimnazjum nr 2 i Liceum Ogólnokształcącego z ul. Piastowskiej i ze szkoły w Starosiedlu mają w tymże Konkursie sukcesy na etapie Ogólnopolskim! Mimo, że zainteresowanie nim nie jest duże, to jego efekty są bardzo wymierne. Ocalamy w ten sposób od zapomnienia naszą historię. Materiały te gromadzimy, a ostatnio weszliśmy w kontakt ze Stowarzyszeniem Przyjaciół Ziemi Gubińskiej, które drukuje prace w swoim biuletynie.
– Oddział Miejski PTTK, którym Pani kieruje, ma wielkie zasługi na polu turystyki i krajoznawstwa. Kiedy została Pani wybrana jego prezesem? Jaka też jest jego historia?
– Wybory są dwuetapowe, najpierw są wybierani delegaci w kołach i klubach, a Walny Zjazd Oddziału wybiera Zarząd i Prezydium, które z kolei wyłania ze swojego grona prezesa. Po raz pierwszy powierzono mi tę funkcję na Walnym Zjeździe w marcu 2009 roku, następnie po 4 latach powierzono mi ją po raz kolejny. Obecna kadencja kończy się w marcu przyszłego roku. Początki zorganizowanej działalności turystycznej w naszym mieście sięgają roku 1957. Powstałe wówczas koło PTTK należało do zielonogórskiego Oddziału. Natomiast Oddział Miejski PTTK w Gubinie powstał w 1970 roku. Jego pierwszą siedzibą był nieistniejący już Dom Kultury przy ówczesnej ulicy Wilhelma Piecka (dziś Różana). W 1975 roku otrzymaliśmy od miasta budynek po zlikwidowanej łaźni miejskiej przy ówczesnej ulicy Lubuskiej. W 1985 roku w wyniku pożaru został on niemal doszczętnie zniszczony. W jego odbudowę zaangażowali się ludzie dobrej woli, uczniowie szkół, wojsko, otrzymaliśmy pomoc ze strony Zarządu Wojewódzkiego PTTK, zakładów pracy. Wyremontowany w nowej formie, jako Dom Turysty, został oddany do użytku dopiero w 1989 roku.
– Skupmy się na działalności statutowej, turystyce. Czy obecnie dzieci i młodzież garną się do organizacji tak, jak to było przed laty?
– Niestety, cierpimy na brak młodych ludzi, przyszłego „narybku”. Przed wieloma laty dzieci i młodzież chętnie garnęły się do naszej organizacji. Obecnie w dobie totalnej informatyzacji, internetu i telefonii komórkowej – straciły zainteresowanie tą formą działalności – zwiedzaniem kraju, spaniem pod namiotami, wycieczkami górskimi i po leśnych wertepach. Płacimy w tenże sposób swoiste „frycowe” za totalny postęp cywilizacyjny. A szkoda, dzieci i młodzież zawsze byli naszym zapleczem i przyszłą kadrą. Nauczyciele prowadzący Szkolne Koła Turystyczno-Krajoznawcze robią to społecznie! Nasze jedyne szkolne koło działa w Starosiedlu – prowadzi je polonistka Dorota Zdziebło, która prywatnie jest zapaloną turystką! Sprawujemy też opiekę turystyczną nad Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym w Gubinie.
– Skoro mówimy o działalności statutowej – czy Oddział prowadzi działalność gospodarczą?
– Tak, prowadzimy taką działalność, mamy stanicę wodną w Kosarzynie, a budynek, w którym się znajdujemy, stanowi naszą własność. Utrzymujemy się z jego dzierżawy. Etatowo zatrudniamy dwie osoby – księgową i sekretarza, ale są to symboliczne pieniądze.
– Kto wchodzi w skład Zarządu i jakie macie plany na najbliższą przyszłość?
– W skład Zarządu wchodzi 12 osób: Krystyna Sikorska jest wiceprezesem ds. statutowych, ds. gospodarczych jest Józef Kuta, skarbnikiem – Andrzej Konieczka, a funkcje sekretarza pełni Danuta Mazur, natomiast ja pełnię funkcję prezesa OM PTTK w Gubinie. Pozostałe 7 osób stanowi dopełnienie Zarządu. Są to przede wszystkim prezesi kół i klubów. Aktualnie Oddział skupia około 110 członków i składa się z 5 kół i klubów oraz Komisji Krajoznawczej. Nasz Oddział jest również siedzibą Lubuskiego Porozumienia Oddziałów PTTK, a ja pełnię funkcję przewodniczącej LPO. W 2015 roku nasz Oddział został wyróżniony przez Zarząd Główny PTTK Odznaką Honorową „ZA ZASŁUGI DLA TURYSTYKI”. Jako zorganizowana grupa byliśmy na kilku wycieczkach zagranicznych, w tym w Grecji i Francji. Indywidualnie nasi członkowie, np. Ryszard Próchniewicz czy Wiesław Galewski, podróżują po całym świecie. O naszych planach i relacjach z naszych turystycznych wojaży można przeczytać na naszej stronie internetowej: www.pttk.gubin.com.pl oraz na fb.
– Pani prezes, teraz może coś o sobie?
– Ojej! Ależ trudne pytanie. Pracuję społecznie, a marzenia? Chciałabym jak najwięcej zwiedzić. Ja sobie upodobałam najbliższe okolice i wycieczki krajowe. Moje ulubione książki to literatura przygodowa, obyczajowa, ale nie unikam literatury czytanej przez młodzież. Lubię kino historyczne, nie stronię od kryminałów, filmów społeczno-obyczajowych i seriali. Ulubiona kuchnia? Uwielbiam tradycyjne obiady, surówki, mięso w różnej postaci, ziemniaki, sałatki i tradycyjne polskie zupy. Jestem po prostu typową Polką! Chciałabym też przy okazji podziękować wszystkim Koleżankom i Kolegom, szczególnie Zarządowi i Prezydium Zarządu, za ich trudną społeczną pracę. Bez Waszego zaangażowania nie mielibyśmy tylu sukcesów!
Dziękuję za rozmowę.