Wycieczka do Berlina
Wczesnym rankiem 13.04.24r. (niektórzy twierdzili nawet, że bardzo wczesnym rankiem 😉 na stacji kolejowej w Guben sptkali się turyści chętni odwiedzić stolicę naszych sąsiadów. Pogoda była piękna, humory dopisywały i nic nie zapowiadało, że na samym starcie wyrośnie przeszkoda.
Nasz pociąg został odwołany!
Niezrażeni postanowiliśmy udać się w podróż autobusem. Dotarliśmy tym sposobem do Cottbus, a dalej już koleją żelazną dojechaliśmy do Berlina, gdzie na dworcu czekał nasz kolega Waldek – berliński przewodnik.
Zaprosił nas na bardzo ciekawy spacer. Zaczęliśmy od Pałacu Łez – dawnego przejścia granicznego między Berlinem Wschodnim i Zachodnim, przy stacji Berlin Friedrichstraße, które działało w latach 1962–1989. Obecnie jest to muzeum z wystawami poświęconymi Berlinowi w okresie zimnej wojny oraz procesowi zjednoczenia Niemiec.
Dalej powędrowaliśmy pod Reichstag – gmach parlamentu Rzeszy i Bramę Brandenburską – najbardziej charakterystyczny punkt miasta. Zobaczyliśmy też Ambasady Zwycięskich Mocarstw i przeszliśmy przepiękną aleją pod Lipami (Unter den Linden) do Pomnika konnego Fryderyka Wielkiego. Po obu stronach ulicy podziwialiśmy piękne zabytkowe budynki m.in. Niemieckie Muzeum Historyczne, Bibliotekę Państwową, Ambasadę Polski, Uniwersytet Humboltów i Katedrę Św. Jadwigi. Kolejnym punktem wycieczki była Wyspa Muzeów, gdzie znajduje się jeden z najważniejszych kompleksów muzealnych świata. W zbiorach Wyspy Muzeów znajdują się głównie eksponaty archeologiczne oraz dzieła sztuki z XIX w.
Czas, niestety, powoli się kończył. Powędrowaliśmy za naszym Przewodnikiem na Alexanderplatz, centralny węzeł komunikacyjny i plac we wschodniej części Berlina przez berlińczyków nazywany w skrócie Alex.
Tam przy Berlińskiej Wieży Telewizyjnej, która sięgając wysokości 368 metrów jest najwyższym budynkiem w Niemczech i czwartym co do wielkości wolnostojącym obiektem w Europie, usiedliśmy w uroczej knajpce na posiłek.
Każdy zamawiał na co miał ochotę i wszyscy byli zadowoleni.
Tam też zakończyliśmy zwiedzanie historycznego Berlina.
Dobry humor nas nie opuszczał, pogoda była łaskawa, przewodnik miły i kompetentyny, więc podsumowując mogę powiedzieć, że eskapada się udała. W drodze powrotnej mieliśmy też okazję zwiedzić nasz sąsiedni Guben nocną trasą autobusową 🙂
Wyprawę organizowało Koło Terenowe nr 1, które wraz z naszym członkiem Waldemarem Szabelą, zaprasza na kolejną wycieczkę do Berlina, jeszcze w tym roku. Tym razem Waldek pokaże nam współczesny Berlin.