W oczekiwaniu na przystań
Gorące lato zachęca do pobytów nad wodą. W dniu 20 lipca 2014 r. Komisja Krajoznawcza przy OM PTTK w Gubinie zorganizowała piknik kajakowy z bazą przy Al. Łużyckich.
Petetekowscy wodniacy mieli okazję obejrzeć teren budowy przystani kajakowej na górnej Nysie łużyckiej, która jest realizowana przez Miasto Gubin. Podobna przystań jest też budowana poniżej elektrowni wodnej, która przecina ten ciek. Między przystaniami kajaki trzeba będzie przenosić. Odległość między przystaniami wynosi 225 m. Nie wiemy czy w opracowaniach planistycznych przewidziano trasę, którą będzie można bezpiecznie przenieść kajaki by przepłynąć turystycznie Nysę Łużycką. Tej sprawy nie konsultowano ze środowiskiem wodniackim. Natomiast w skład turystycznego zagospodarowania Nysy łużyckiej wchodzi budowa ronda przy ul. Piastowskiej- Roosvelta oraz modernizacja ul. Chrobrego i Roosvelta.
Foto 1: Teren budowy przystani kajakowej na górnej Nysie Łużyckiej w lipcu 2014 r.
Środowisko wodniackie i turystyczne jest bardzo zadowolone z budowy przystani ponieważ na stronie niemieckiej od kilku lat funkcjonuje taka przystań łącznie z urządzeniami do treningu wioślarskiego. Nie cieszy się ona zbytnim powodzeniem ale wynika to ze słabego rozbudzenia potrzeb wodniackich naszych sąsiadów . W Gubinie też nie propaguje się turystyki wodnej w szkołach, konieczne jest rozszerzenie programów nauczania lekcji WF-u w tym zakresie. W czasie pikniku można było popływać kajakiem po rzece, co też chętnie uczynili jego uczestnicy. Pływanie na górnej Nysie Łużyckiej jest łatwe bo piętrzona przez elektrownię woda płynie bardzo wolno. Płynięcie w stronę mostu kolejowego nie wiąże się z wielkim wysiłkiem. Woda płynie w kierunku północnym z prędkością ok. 2 km / godz. Widoki miasta znad lustra wody są niespotykane. Stojąca nad brzegiem wieża telefonii komórkowej ze względu na bagniste podłoże posiada fundament na 24 palach żelbetowych o głębokości 60 m. Jej część podziemna jest o wiele większa jak część nadziemna, warto o tym wiedzieć.
Foto 2: Widok byłych zakładów Spółdzielni Inwalidów,obecnie z-d p. Poniatowskich.
Warto przypomnieć, że rzeka do 1 czerwca 1951 r. nazywała się Nissa i taką polską nazwę możemy znaleźć na starych mapach i fotografiach. Dopiero Zarządzenie Prezesa Rady Ministrów nadano jej nazwę Nysa Łużycka. Źródła jej znajdują się na wysokości 635 m nad poziomem morza a ujście na wysokości 33 m n.p.m. Przez co jej nurt jest wartki i zaliczana jest do rzek górskich. Potrafi być bardzo zmienna i w krótkim czasie wezbrać wody, które grożą zalaniem terenów sąsiednich. Przy ujściu do Odry Nysa Łużycka przekazuje średnio 31 m sześciennych wody na jedną sekundę.
Foto 3: Obecnie korzystaliśmy z przystani w szuwarach.
Wyjście nie jest bezpieczne bo głębokość rzeki w odl. 1 m od brzegu dochodzi do 1.5 m. Przystań zarówno górna jak i dolna będzie się składała z 4 pomostów pływających o wymiarach 6.0 x 2.50 m. Trzy będą zamocowane równolegle do brzegu a czwarty będzie prostopadły do brzegu. Pomosty będą wykonane z drewna na pływakach z tworzywa sztucznego. Na pomosty będzie prowadził trap dojściowy o wymiarach 1.2 x 2.0 m. Pomosty i trap przymocowane będą do betonowego nabrzeża. Obie przystanie będą jednakowe. Zakończenie prac przewidziano na wrzesień 2014 r.
Zenon PILARCZYK